Cerrad Czarni Radom vs GKS Katowice
W dniu 6 stycznia 2017 roku o godzinie 1100 wyjechaliśmy autokarem z Jedlińska – miejsce zbiórki – do Katowic na mecz piłki siatkowej: Cerrad Czarni Radom – GKS Katowice /14 uczniów z klas V, VI i VII/ pod opieką p. Pawła Zegarka. Na mecz ten wyjechali z nami uczniowie szkół podstawowych i gimnazjum wraz z opiekunami z Wierzchowin i Jedlanki.
Organizatorem wyjazdu na mecz był Wójt Gminy Jedlińsk p. Kamil Dziewierz, któremu serdecznie dziękujemy za możliwość wzięcia udziału w kolejnym emocjonującym wydarzeniu sportowym.
W czasie długiej podróży do Katowic zatrzymaliśmy się na jednym z placów zabaw. Była to dla nas miła niespodzianka. Mieliśmy możliwość zażyć ruchu na świeżym powietrzu. Do Ośrodka Sportowego ,,Szopienice” w Katowicach dotarliśmy około godz. 1630.
Mając wiedzę o tym, że dwa zespoły Cerrad Czarni Radom – GKS Katowice sąsiadują w tabeli z tą samą ilością punktów, byliśmy zdeterminowani, aby z całych sił kibicować radomskiej drużynie. GKS Katowice przystąpił do tego meczu z dużym obciążeniem - siedmiu z rzędu przegranych spotkań pod koniec 2017 roku.
W myśl zasady ,,nowy rok, nowi my”, siatkarze z Górnego Śląska planowali wygrać z radomskim klubem. Pokazywali to od samego początku. Ale radomianie też się nie oszczędzali. Gra toczyła się w dobrym tempie. My, jako kibice, mogliśmy oglądać w tym spotkaniu wiele efektownych zagrań Czarnych Radom zarówno w obronie, jak i ataku. Radomianie byli niezwykle zmotywowani. W serwisy wkładali mnóstwo siły i to się opłacało aż do czwartego seta. Ten ostatni to już inna historia. Zespoły rywalizowały na równi. Radomianie mogli wyjść na prowadzenie, ale w decydujących momentach mylili się.
Mecz zakończył się zwycięstwem GKS-u. I tak to katowiczanie przerwali serię siedmiu z rzędu przegranych meczy.
My jako kibice nie mamy sobie nic do zarzucenia. Dopingowaliśmy Czarnych Radom z całych sił. Z Katowic wróciliśmy o godzinie 2340.
Paweł Zegarek